Widocznie punkt G nie istnieje. Dlaczego moja żona nie ma orgazmu podczas seksu oralnego tylko osiąga go dopiero, gdy popieszczę ją palcami? Proszę o poradę.
A: To prawda. Punkt G nie jest realnym miejscem i nikt już go obecnie nie szuka. Punkt G jest nazwą pewnego obszaru, który pozwala doprowadzić kobietę do rozkoszy. Jest to przednia część miednicy i obszar wokół niej. Twoja żona jest w stanie osiągnąć orgazm bez Twojej dodatkowej pomocy, ale może cierpieć na pewną psychiczną blokadę – tak twierdzi endokrynolog i seksuolog Emmanuele A. Jannini z Uniwersytetu w Rzymie. Naukowiec ten dodaje, że małżonka może przeżywać syndrom opisywany przez Freuda, uważając orgazmy waginalne za dojrzałe, a klitoralne, czyli łechtaczkowe, za niedojrzałe. Badania mózgu potwierdzają, że żeńskie orgazmy mają wielorakie pochodzenie, w badaniu 128 kobiet, 94 procent stwierdziło, że przeżywa orgazm łechtaczkowy, 63 procent pań mówiło o orgazmie waginalnym, a 35 procent powiedziało o orgazmie związanym z szyjką macicy. Fakt, że daje to 192 procent nie ma nic wspólnego z matematyką. To, co mogę zrozumieć z tej wypowiedzi znaczy, że orgazmy pochwowe są starsze, a łechtaczkowe mniej dojrzałe. Innym problemem jest to, że mężczyzna „nie pobudza kobiety wystarczająco językiem” jak twierdzi psycholog Barry Komisaruk. Czy pobudzasz ją wystarczająco językiem? To nie jest trudne pytanie. Wystarczy tylko je zadać małżonce. Może Twój styl pieszczot jest “niepewny, nie dający zadowolenia”. Twoja żona może tego nie powiedzieć, dlatego powinieneś wziąć pod uwagę opinię 192 procent kobiet z przytoczonego w moim tekście badania. Cyfrowe wzmocnienie, kawaleria, jednostka MASH – nazywaj to jak chcesz.
kocham tomka połoma